piątek, 20 lipca 2012

Rozdzial: 1. - Tajemnicza świeca..

Rozdział: 1.
UWAGA POD TYM OPOWIADANIEM BĘDĄ ODPOWIEDZI NA KOMENTARZE WIĘC MOŻECIE ZADAWAĆ PYTANIA..

Warning: Przemoc, drastyczne sceny

Rozdział: 1.
            Ofiara leżała na podłodze z ramionami skrzyżowanymi na brzuchu. Była nago. Wzdłuż szyi, aż po piersi dziewczyny, ciągnęła się czerwona jeszcze, głęboka pręga, podobnie jak na lewym udzie i nadgarstkach. Na dłoniach były widoczne kości i mięśnie. Pogruchotane kości u rąk i nóg, dawały efekt, jakby osoba miała zamiar uciekać. Połamane paznokcie u rąk wskazywały, iż nastolatka się szarpała oraz broniła. Włosy były powyrywane z perfekcyjnie zrobionego koka, na co wskazywały czarne gumki, razem z włosami, porozwalane wszędzie, zaś na twarzy widniał przepiękny i ozdobny makijaż. Wokół było pełno krwi – oznaki tortur, jakie oprawca zadał nastolatce.
            Po zabraniu ciała nastolatki, szokującym okazał się być fakt, że w ranach znajdywały resztki kwasu solnego. Czarnowłosa była gwałcona, torturowana i bita, ale nie bezpośrednio przez samego oprawcę. Wykorzystane zostały do tego różnego rodzaju wibratory oraz pejcze. Między innymi z kolcami, oraz elektryczne. Pochwa była cała poharatana. Przyczyną śmierci było uduszenie się własną krwią. Po raz pierwszy od czasu studiów zrobiło się Davidowi przy pakowaniu ciała słabo i niedobrze.
            Posterunkowy David Jost, rozejrzał się po pokoju, jakiejś młodej dziewczyny. Nie rozumiał, o co chodzi. Mężczyzna w biały rękawiczkach i mundurze policjanta miał nie lada wyzwanie przed sobą wyzwanie musiał znaleźć mordercę.
-           … Jest Pani pewna, że córka była całą noc sama?
            Matka Jenny, odetchnęła kilka razy, żeby się uspokoić, a później zamykając oczy pokiwała przytaknęła głową. Kobieta, a raczej starsza Pani skinęła, pociągając, krzywym nosem.
-           Jenn, mówiła, że nigdzie nie będzie wychodzić.
-           Rozumiem.. – Czarnowłosy mężczyzna skończył notować wszystkie zeznania, a następnie spojrzał na przyjaciela. – Andreas, słuchaj, wzywamy FBI.
-           Yhym… – Blondyn z lekkim zarostem skinął mu jedynie głową.
***
-           Bill! Kochanie, wstawaj, bo się spóźnisz! – Nieco zaspany, blond włosy mężczyzna spojrzał na swoją żonę, Claudie i westchnął. Jego żona, rudowłosa kobieta, z czułym uśmiechem, dotknęła, jego policzka.
-           No przecież wstaję.. – Zamarudził mężczyzna. Był wysokim mężczyzną o brązowych oczach, miał blond włosy sięgające do ramion oraz lekki zarost. Mężczyzna wstał. Pocałował usta żony i kokieteryjnie mrugając rzęsami, poprosił, żonę o wspólną kąpiel. Ta, z lekkimi rumieńcami, zgodziła się i poszła.
…******…
Równo jedna strona...
Postanowiłam najpierw zacząć to opowiadanie, później pisać tamto.. Dlaczego tak?
*Bo mnie kuzynka prosiła (pozdrawiam; Kimiki).
*Nie wiem czy w tam tym opku zrobić z Billa, czy z Toma złodzieja, a może, jeszcze kogoś innego?
            Co do tego opowiadania, mam ochotę zrobić z Billa, totalnego imbecyla, który normalnie nie potrafi, – bez rozpierdolenia, oczywiście – włączyć normalnie mikrofalówki, bo to jest, kurwa z byt trudne.
            Będzie duża ilość przemocy – jak widać na powyższym tworze, mojej wyobraźni.
            Kategorie: Tajemnicze, przygodowe, lekki, ale jednak horror no i oczywiście komedia.
            Ilość rozdziałów: Myślę, że z … No, dobra, ja nie potrafię trzymać klimy, więc pewnie z 7-8?
            Przewidywana obsada:
 Główne postacie:
                        *Bill Kaulitz:
                        *Tom Kaulitz:

Poboczne postacie:
                        *
David Jost:
                        *
Andreas Dash:
                        *
Georg Listing:
                        *
Gustav Schäfer:
                        *
Claudia Zimoch: (Ja; fotka z neta).
                        *Ria Sommerfeld:
                        No i szeregi ofiar.
Póki, co idę się pakować na konwentem bo jutro jadę :)...

PS: Jak się wam podoba wygląd bloga? ;*

1 komentarz:

  1. Podoba mi się xD Szkoda mi Jenny ale co się stało to się nie odstanie... Zastanawia mnie jaką rolę odegrają w tej historii tokiohotelowcy... Bill totalnym idiotą który nie potrafi włączyć mikrofalówki- bomba:)
    A i w roli złodzieja widziała bym Toma^^

    Co do wyglądy bloga to bardzo mi się ta zmiana podoba:) Wprowadza taki specyficzny nastrój którymi osobiście przypadł do gustu:)

    Pytałaś o mój nr gg, oto on: 43116661 :)

    Pozdrawiam cieplutko i życzę weny :*

    OdpowiedzUsuń

Łączna liczba wyświetleń